Geoblog.pl    mirek    Podróże    Jedno oko na Maroko!    en la playa
Zwiń mapę
2009
26
sie

en la playa

 
Hiszpania
Hiszpania, Málaga
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 1681 km
 
No dobra, dobra-juz piszemy !!! :P No wiec dolecielismy sobie do Malagi, gdzie przywitalo nas w srodku nocy 29 stopni ciepla. Nasz hostelik znajduje sie kilka minut spacerkiem od plazy wiec postanowilismy go predko znalezc, po czym trafilismy na ladne miejsce na plazy, gdzie tez spedzilismy pierwsza noc. Ekhm, wygodnie w sumie nie bylo, ale zawsze to cos nowego.... szum fal, wietrzysko jak cholera, masa komarow, ktore nie omieszkaly pogryzc nas w najbardziej widocznych miejscach. Rekompesata niedogodosci plazy byl piekny widok porannego slonca wynurzajacego sie zza gor otaczajacych Malage-jedno z najbardziej leniwych miejsc jakie mielismy okazje zobaczyc.
A wiec Malaga....hm, spodziewalismy sie chyba troche czegos innego-turystycznej enklawy wypchanej po brzegi kaprysnymi turystami. Miasto jest jednak zupelnym przeciwienstwem. Cisza, spokoj, 24godzinna sjesta. Kazdy ma wszystko gleboko w nosie. Lokalni wysiaduja calymi dniami na plazy. badz tez na chodniku, tuz przy swoich domkach. Nikt nigdzie sie nie spieszy, ludzie sa usmiechnieci, pomocni. Mimo, ze z naszym hiszpanskim srednio, a z ich angielskim jeszcze gorzej :P, to kazdy stara sie pomoc. Miasteczko otaczaja niewysokie gorki, z ktorych rozposciera sie piekna panorama na pobliski port, plaze i centrum. Wspinaczka nie byla latwa, biorac pod uwage nasza kondycje, ale dalismy rade ;). Oli zachcialo sie jeszcze kaktuska sprobowac po drodze wiec gUpi Oleksy poszedl go zerwac. Posmakowalismy jednego owoca, a do dzisiaj nie moge zlaczyc palcow, bo z kazdej strony mam powbijane mase malych kolcow..... No coz- za glupote trzeba placic :P
Poznalismy tez super ludzi w hostelu. Pierwsza noc uplynela pod znakiem fajki wodnej, swiezej sangrii i miedzynarodowych przyspiewek przy gitarze. Zabalowalem do 5 rano wiec plan porannego biegania po plazy lekko sie popsul i z lozek zwleklismy sie o godzinie 12- przerabane !!! :P Wczorajsza noc spedzilismy zas czesciowo na plazy, popijajac lokalne piwko i winko, po czym wyladowalismy w jednym z klubow, gdzie rozkrecila sie fajna impreza do 4 rano :) ...I niestety, ale wlasnie przyszedl czas opuscic Malage. Spakowalismy juz manatki i zaraz wyruszamy lapac stopa na Gibraltar.

Pozdrawienia z upalnej Andaluzji

Mirek i Ola :)
 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Zdjęcia (18)
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
Komentarze (4)
DODAJ KOMENTARZ
Grażyna Artur Mateusz
Grażyna Artur Mateusz - 2009-08-27 22:23
Cudowne zdjęcia, fajnie wypoczywacie tylko pozazdrościć. Mirek ma świetną czapeczkę, a ty Olu? Piszcie na blogu( jeśli możecie) i róbcie zdjęcia. Pozdrawiamy, trzymajcie się!!!
 
Rodzinka
Rodzinka - 2009-08-27 23:44
Kapelusz !!!!!bomba!!!!!!!!!
Jesli to Twoj nowy image-to swietny wybor.
Dzieki za wiesci,czekamy na wiecej.Fotki swietne,tylko tym razem to Ola jest gwiazda a nie TY!!!!!!!HAHAHAHHA
Pozdrowionka dla Was od nas.
 
Wujeczek
Wujeczek - 2009-08-27 23:45
Ktora z powyzszych to widokowka???:))))))))))))))))
 
Palka
Palka  - 2009-08-28 01:10
No no no, ale kapelusik Kevyn :P widoki sliczne :) tylko za malo zdjęć!! napiszcie coś, plzzz:)
 
 
mirek
Mirek Oleksy
zwiedził 6% świata (12 państw)
Zasoby: 49 wpisów49 112 komentarzy112 640 zdjęć640 0 plików multimedialnych0
 
Moje podróże
15.06.2010 - 30.07.2010
 
 
24.08.2009 - 04.10.2009
 
 
16.08.2008 - 19.12.2008