Duzo slyszelismy o tym miescie jeszcze przed przyjazdem do Indii...ze magiczne, ze inne, ze nie dla kazdego.....Zastanawialismy sie w poaciagu jak nasze male, zachodnie umysly odbiora tak dramatyczny widok smierci w jej ostatnim stadium....Zobaczymy.
Widzielismy. Ghat palacy czyli miejsce, gdzie kazdy wyznawca hinduizmu chce zakonczyc swoja droge na Ziemii. 350-400 cial dziennie zostaje spalonych w tym miejsce kazdego dnia. Blysk plomieni, potezne ogniska, masa popiolu...ludzkiego popiolu wdeptywanego przez ludzi i psy wglab ziemii. Widzielismy.....ludzkie zwloki starannie owiniete w biale plutno tuz po dokladnym obmyciu z zyciowych grzechow w Gangesie. Ogromny plomien, masa zaru....a na tym wszystkim delikatnie polozone ludzkie cialo. Czerwone jak krew kawalki drewna kladzie sie na brzuch, na twarz, na zwisajace nogi. Czlowiek stoi w milczeniu ze skreconym zoladkiem, z glowa eksplodujaca od mysli. Kobiety maja zakaz bycia swiadkami ostatniego pozegnania. Placz jest zabroniony. Jest to moment szczesliwy...moment ponownego narodzenia sie...okazji na lepsze zycie. Cialo plonie od 3-4 godzin az calkowiecie zmieni sie w mala kupke popiolu, ktora nastepnie zostanie wrzucona do wod Gangesu- swietej rzeki.
Nie wiem, ciezko mi sie z tym pogodzic, nie potrafie sobie poradzic z mizernoscia naszego zycia. Wszystko co robimy, czujemy, tworzymy przez tyle lat zostaje obrucone w mala kupke popiolu, ktora osadzi sie na dnie brudnej rzeki....
Jeszcze mala notka o Gangesie, jako ze miejsce to wywoluje wiele kontrowersji od wielu lat. Rzeka na tym odcinku jest 1,5 miliona razy bardziej zanieczyszczona niz dopuszczalny dla ludzkiego zdrowia standard. Mimo to setki ludzi z calego kraju przbywa do Varanasi kazdego dnia aby obmyc swoje cialo z grzechow. Male dzieci zanurzane zupelnie przez swoich rodzicow w tym plynie bakterii, chorob i robactwa. Obrzydliwe.
mirek